z serii... nigdy nie wysłane...
Komentarze: 1
dziś przysłałeś mi sms.
kilka słów. a jakże wiele treści.
wyjeżdżam... wrócę... bo jest do kogo wracać...
nie musiałeś mi tego pisać. przecież...
"miedzy nami nic nie było!
żadnych zwierzeń, wyznań żadnych
nic nas z sobą nie łączyło -
prócz wiosennych marzeń zdradnych..."
wiesz że nie musisz się z niczego tłumaczyć.
ja jestem. i będę. tak po prostu...
nie oczekuję od ciebie nic.
może prócz tego byś był.
czasami ciałem. czasami duchem.
tam gdzieś. tu.
zawsze cię przyjmę. cokolwiek będzie.
wiesz że masz swój kawałek świata u mnie w sercu.
drzwi do niego zawsze otwarte...
tylko nie każ mi za długo czekać, gdyż ja chorowita jestem
a przeciągi mogą mi zaszkodzić...
/2003-04-11/
Dodaj komentarz